Piknik
W poprzedni weekend razem z Gosią postanowiłyśmy zrobić piknik inaugurujący lato. Niestety pogoda była raczej wczesnojesienna, ale przynajmniej nie padało ;)
Ja byłam odpowiedzialna za wypełnienie naszych brzuszków, a Gosia zadbała o klimat i nasze stylówki.
Mimo piętrzących się nad nami chmur, bawiłyśmy się świetnie. Możę udało nam się przywołać trochę słońca?
Na piknikowym kocu takich łasuchów jak my musiało znaleźć się coś słodkiego. Przygotowałam pomarańczowy creme brulee i zaserwowałam go ze świeżymi owocami. Dzięki temu przełamałam nieco jego słodycz.
Z pozostałych białek upiekłam bezę, która świetnie współgrała z musem truskawkowym - koniecznie spróbujcie tego połączenia.
Oprócz takich słodkości pojawiła się również góra owoców - był ananas, arbuz i pomarańcze.
W sezonie wiosenno-letnim organizacja pikników to świetny pomysł na spędzanie czasu z najbliższymi. Na świeżym powietrzu nawet najprostsze jedzenie smakuje fenomenalnie! :)